- ⥋Imię i Nazwisko: Aizrel Minette
- ⥋Płeć: Kobieta
- ⥋Wiek: Około 67, jednak pakt podpisała w wieku 25 lat.
- ⥋Data Urodzenia: Dziewiętnasty Dzień Czwartego Miesiąca
- ⥋Orientacja: Heteroseksualna
- ⥋Ranga: |KWARC|
- ⥋Poziom: |Marion 30/110 pkt|
⥋Aparycja: Twarz kobiety jest owalna, z delikatnie zarysowanymi kośćmi policzkowymi. Jej prosty, niewielki nos często bywa zmarszczony, a pełne, malinowe usta ściągnięte w geście zamyślenia. Z dużych, zielonych oczu często można wyczytać nastrój i emocje Aizrel, które zazwyczaj próbuje ukryć za pomocą słów. Skóra dziewczyny ma jasny, zdrowy kolor. Jej niski wzrost i szczupła budowa ciała sprawiają wrażenie kruchości, jednak dość mocno mija się to z prawdą. Wbrew pozorom jest umięśniona, co jest skutkiem treningów związanych z jej byłym zawodem. Ukrywa to jednak pod bluzami i luźniejszymi spodniami. Ubranie pomaga jej także ukryć blizny pokrywające jej ciało, między innymi tę postrzałową w okolicach wątroby oraz po cięciu nożem na prawym ramieniu.
⥋Specjalna przypadłość: Wieczny Byt
⥋Ciekawostki: |Zanim podpisała pakt z diabłem, była obiecującym detektywem do spraw zabójstw | Naturalny kolor jej włosów to ciemny blond | Uwielbia czytać, zwłaszcza romanse | | Jak na policjantkę przystało, bardzo dobrze posługuje się bronią palną | 1| 2| 3|
⥋Partner: Brak
⥋Historia: Aizrel praktycznie od zawsze interesowała policja i sprawa morderstw. To właśnie pchnęło ją do zostania detektywem pracującym dla policji. Nie potrafiła wspierać żywych, więc chciała w pewnym sensie pomóc tym zmarłym. Kobieta miała dobre dzieciństwo. Kochający i wspierający rodzice pomagali jej osiągnąć wymarzony cel, jakim była praca dla mundurowych. Mimo wielu błahych kłótni w okresie jej dojrzewania, wspomina ich naprawdę dobrze i wiele im zawdzięcza. Niestety ani Eric'owi, ani Katherine nie było dane dożyć spokojnej starości. Oboje zostali zamordowani mniej więcej w tym samym czasie, w którym Aizrel objęła stanowisko detektywa do spraw zabójstw na posterunku okręgowej policji w Colorado Springs. Gdy tylko dowiedziała się o nietypowej śmierci obojga rodziców, poprzysięgła sobie, że odnajdzie zabójcę i zaprowadzi go przed sąd. Jednak gdy tylko wpadła na trop zabójcy, została zaatakowana. Raniona nożem w ramię i postrzelona kilkakrotnie w klatkę piersiową oraz brzuch, pozostawiona, by się wykrwawiła, była pewna swojej przedwczesnej śmierci. Wtedy dostała jednak szansę od samego Lucyfera, który przekonał ją, że jak tylko podpisze z nim pakt, będzie mogła złapać zabójcę rodziców. Zrobiła to bez wahania. Do tej pory całkiem skutecznie szuka mordercy. Być może w niedalekiej przyszłości wymierzy mu sprawiedliwość?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz