niedziela, 18 marca 2018

Od Aoife C.D Sebastiana

Jechałam samochodem, jednak co jakiś czas zwracałam uwagę na figurkę. Zatrzymałam się nagle i spojrzałam na chłopaka.
- Co ty odpierdalasz, do diabła? — zapytał po zdjęciu kasku.
- Figurka zaczęła dziwnie świecić, a po chwili migotała i się otworzyła. - powiedziałam do chłopaka. Ten rusz i otworzył drzwi od strony pasażera, ujrzał wnet jakieś dziwne nieco przypominające jajko. Chłopak coś mówił pod nosem, ja nie wiedziałam, zbytnio co trzeba zrobić.
- Dobra teraz trzeba nieco jechać z szybszą prędkością, aby dojechać na miejsce i wręczyć ten dziwny przedmiot jemu. - powiedziałam i wsiadłam do auta. Sebastian zamknął drzwi ze strony pasażera. Gdy tylko zamknął, odpaliłam samochód i ruszyłam, szybciej niż zwykle.

Już po jakimś niedługim czasie byliśmy na miejscu. Migiem niemal biegiem ruszyliśmy do niego. Wręczyć te oto rzecz, bez pukania daliśmy mu ją. On jednak się spojrzał, jakby oczekiwał, jakiegoś wyjaśnienia. Nie odezwałam się, tylko wygodnie sobie usiadłam, popijać jeden z napoi w szklanej szklance. Koleżka, a mianowicie Sebastian, się denerwował, po czym zaczął swoje wyjaśnienia..

Sebastian?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz